Britni przeszła wiele trudnych momentów i chwil zwątpienia jako matka wielodzietna. Jak przyznała, kiedyś wstydziła się tego, że ma tak dużo dziećmi, a ich ojcowie są różni, ale teraz jest wręcz przeciwnie. Jest dumna i szczęśliwa.
Britni Church to matka z powołania
Britni Church to kobieta, która bez wątpienia spełnia się w roli mamy i właśnie do niej musiała się urodzić. Swoje pierwsze dziecko powitała na świecie mając zaledwie 16 lat, a z pierwszym mężem doczekała się czterech pociech. Jednak niedługo po narodzinach ostatniej z nich para zdecydowała się na rozwód.
Później Britni zaszła w ciążę z piątym dzieckiem i przez kilka lat musiała mierzyć się z samotnym rodzicielstwem. Do momentu, gdy w 2014 r. poznała swojego obecnego partnera. Z nim znów zapragnęła powiększenia rodziny i po raz kolejny zaszła w ciążę — ale na jednym dziecku się nie skończyło.
Przez prawie 17 lat była w ciąży prawie bez przerwy
35-latka łącznie ma dwanaścioro dzieci z trzema różnymi partnerami – pięć dziewczynek i siedmiu chłopców. Przed urodzeniem ostatniego z nich przez prawie 17 lat była w ciąży niemal co roku – łącznie ponad 100 miesięcy.
Jakiś czas temu Britni przyznała, że wstydziła się posiadania tak dużej liczby dzieci, szczególnie że miały różnych ojców. Najtrudniejszy był dla niej okres po rozwodzie, kiedy samotnie wychowywała aż piątkę dzieci.
«Czułam się, jakby posiadanie tylu dzieci było czymś złym. Czułam, że muszę się usprawiedliwiać, dlaczego miałam ich tak wiele.» — tłumaczyła.
Jednak po czasie 35-latka przestała wstydzić się tego, jak dużą ma rodzinę. Teraz podkreśla, że jest wprost przeciwnie — jest dumna z jej wyjątkowości.
Britni jest dumna ze swojej dużej rodziny
Gdy Britni w końcu przestała wstydzić się swojej dużej rodziny i tak różnorodnej gromadki dzieci, zdobyła się na odważny krok. Zaczęła dzielić się swoimi doświadczeniami oraz urywkami z intensywnego życia z dwanaściorgiem dzieci w domu.
Na Instagramie i TikToku chętnie publikuje zdjęcia i nagrania z codziennego życia swojej dużej rodziny, a także odpowiada na pytania internautów. 35-latka nabrała na tyle dystansu do swojej sytuacji, że nie ma problemu z dodawaniem także treści żartobliwych.
W jednym z ostatnich filmików opowiadała, że za tak wieloma ciążami z różnymi mężczyznami stał tylko jeden cel — pieniądze! Jednak, jak przyznała, wszystko poszło na marne, bo tygodniowo z zasiłku rodzinnego dostaje zaledwie 17 dolarów, czyli niecałe 70 zł. Chociaż nie wszyscy zrozumieli poczucie humoru Britni i w komentarzach pod filmem pojawiło się sporo hejtuj, kobieta się tym nie przejmuje.