Robert kochał wojsko, chciał służyć ojczyźnie. Za swoje marzenia zapłacił najwyższą cenę. Podczas manewrów Dragon-24 na poligonie w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie) doszło do koszmarnego wypadku z udziałem wozu gąsienicowego. Młody żołnierz zginął wraz z innym towarzyszem broni. Obaj pochodzili z Lubelszczyzny.
Śmierć dwóch młodych żołnierzy na poligonie w Drawsku Pomorskim wstrząsnęła polskim wojskiem. Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, kiedy pojazd gąsienicowy najechał na ofiary podczas ćwiczeń. Jedna z nich zginęła na miejscu, a druga, mimo wysiłku lekarzy, zmarła następnego dnia w szpitalu.
Obaj żołnierze służyli w Batalionie Zmechanizowanym w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie). Rodziny zmarłych otrzymały wsparcie psychologiczne i organizacyjne od 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, której podlega bialski batalion.
Tragedia na poligonie w Drawsku Pomorskim: nagle zniknął ze sceny życia
Żołnierze, którzy zginęli w wyniku wypadku, mieli zaledwie 20 i 28 lat. Młodszy z nich — Robert — był absolwentem Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej, które kształci w klasach mundurowych. Szkoła wyraziła głęboki żal po stracie swojego absolwenta, opisując go jako «znakomitego ucznia, wspaniałego i powszechnie lubianego kolegę».
W mediach społecznościowych pojawiło się wzruszające wspomnienie, które teraz rozrywa serca. Robert, obdarzony wieloma zdolnościami, w tym niezwykłym talentem aktorskim. Prezentował go z wielkim zaangażowaniem. Dokładnie rok temu, podczas uroczystej akademii, poruszał słuchaczy, deklamując: «Do śmierci trzeba się przygotować». Teraz, w obliczu tragedii, te słowa nabierają jeszcze głębszego znaczenia.
«Wczoraj nagle zniknął ze sceny życia. Naszego życia. Pozostawił pustkę, której nic nie wypełni, i wspomnienia, których nikt nie zabierze» — podkreśliła szkoła.
Zawyją strażackie syreny
Tragicznie zmarłego żołnierza wspomina również OPS w Juliopolu:
«Robert był zawsze uśmiechnięty, pomocny, zaangażowany w działalność naszej jednostki. Jako żołnierz Wojska Polskiego niejednokrotnie uczył nas podstaw musztry i prawidłowego zachowania podczas uroczystości państwowych. W takiej chwili niewiele można powiedzieć, ale jedno zdanie ciśnie się na usta: za wcześnie…» — przekazali druhowie.
Aby oddać cześć pamięci swojego kolegi, 7 marca o godz. 18 w remizie zawyją wszystkie syreny.
Tragedia na poligonie: ruszyło śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. Bartosz Okoniewski, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej do spraw wojskowych w Poznaniu, wyjaśnił, że śledztwo dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym na terenie poligonu drawskiego z udziałem uzbrojonego pojazdu mechanicznego. Kierowca pojazdu opancerzonego był trzeźwy i również służył w garnizonie w Białej Podlaskiej. – W chwili wypadku żołnierze prowadzili ćwiczenia z ewakuacji medycznej. A wóz służył do przewożenia piechoty — dodał prokurator Okoniewski.
Zobacz też:
Tragiczne wieści po wypadku na poligonie. Nie żyje 28-letni żołnierz
Tragedia na drawskim poligonie. Pojazd wojskowy przejechał dwóch żołnierzy
Tragedia na poligonie w Drawsku Pomorskim. Gen. Roman Polko komentuje
/4
Robert miał 20 lat. Zginął podczas ćwiczeń na poligonie w Drawsku Pomorskim.
/4
Robert należał do OSP.
/4
Tragedia na poligonie w Drawsku Pomorskim. Zginęło dwóch żołnierzy. Jedną z ofiar był 20-letni Robert, który udzielał się również jako strażak OSP.
/4
Podczas wojskowych ćwiczeń doszło do tragicznego wypadku.