Funkcjonariusze policji w Środzie Wielkopolskiej są w żałobie. Z niedowierzaniem i ogromnym smutkiem policjanci przyjęli wiadomość o śmierci swojego kolegi — aspiranta sztabowego Bogdana Jaroni. Funkcjonariusz odszedł nagle i w sile wieku. Miał 46 lat.
Policjant zmarł 24 lutego, jednak do większość jego koleżanek i kolegów z pracy ta smutna wiadomość dotarła dopiero w poniedziałek. Komendant powiatowy w Środzie Wielkopolskiej — insp. Paweł Wawrzyniak złożył rodzinie oraz bliskim wyrazy głębokiego współczucia. Na stronie internetowej zamieszczono również wspomnienie.
Lubił się śmiać, pomagał ludziom
Bogdan Jaroni «odszedł nagle». Tak przekazała komenda, nie podając jednak dokładnej przyczyny śmierci.
Funkcjonariusz w policji spędził połowę swojego życia. Był bardzo związany ze swoją jednostką, w której pracował od 2009 r. Pełnił różne funkcje. Był dzielnicowym, funkcjonariuszem kryminalnym, a od dwóch lat zastępcą dyżurnego w Wydziale Prewencji.
Zmarły aspirant był bardzo ceniony w swojej pracy. Siedem lat temu został odznaczony brązowym medalem Zasłużony Policjant. Ci, którzy mieli okazję lepiej poznać Bogdana, zapamiętają go jako sympatycznego i uśmiechniętego człowieka o ogromnym poczuciu humoru. — Był bardzo otwarty na ludzi i ich problemy, z którymi zawodowo często się stykał. Chętnie wszystkim pomagał — wspominają przyjaciele.
Znane są już szczegóły pogrzebu policjanta. Odbędzie się on 1 marca o godzinie 12:00 w Kościele św. Jakuba w Miłosławiu.
/2
Aspirant sztabowy Bogdan Jaroni odszedł na wieczną służbę.
/2
Aspirant sztabowy Bogdan Jaroni pracował w policji od 1999 r.