Przypomnijmy. Dwa dni temu długo niewidziana Beger pojawiła się w Radiu Zet. Mówiła o proteście rolników. Atakowała Unię Europejską i… Michała Kołodziejczaka.
Beger ostro o Kołodziejczaku. Wspomniała Leppera
Wiceminister w rządzie KO publicznie popiera protesty rolników. Deklaracje polityka nie satysfakcjonują jednak Beger.
Większy szacunek zdobyłby, gdyby był razem z rolnikami. Dla mnie sprzedał się za 30 fałszywych srebrników i wszedł do rządu. Po co? Myśli, że ktoś go tam uszanuje? Przecież on tego nie widzi, że go wykorzystują, jest za młody jeszcze
— stwierdziła była posłanka.
Oceniła, że lider Agrounii poszedł do rządu, bo «myślał, że zarobi tam wiele, jak porozmawia to tu, to tam z rolnikami».Dodała, że swego czasu miał mieć do niej pretensje. — Powiedziałam, że w żadnym wypadku nie przypomina Andrzeja Leppera. Bo nie przypomina. Nie można bazować na czyimś wizerunku. Trzeba mieć swój — podsumowała.
Kołodziejczak odpowiada Beger
Na odpowiedź ze strony Kołodziejczaka nie trzeba było długo czekać. — Renata Beger najpierw zostawiła Andrzeja Leppera, a teraz zostawiła samego jego syna. Niech nie wypowiada się na temat rolnictwa, na mój temat może, bo ani mnie to ziębi, ani parzy — skomentował w środę (29 lutego) w «Kropce nad i» TVN24.
Wiceminister nawiązał wypowiedzią do odejścia Beger z Samoobrony w 2008 r. Polityczka zdecydowała się na ten krok po tym, jak Lepper powiedział, że «poszła do garów». Lider Samoobrony odniósł się tymi słowami do obecności parlamentarzystki w programie kulinarnym.
Kłótnia Kołodziejczaka z Beger.
/3
Zarówno Kołodziejczak, jak i Beger popierają protest rolników.
/3
Beger i Kołodziejczak skoczyli sobie do gardeł.