Tomasz Komenda urodził się 24 lipca 1976 r. 18 lat przesiedział niewinny w więzieniu. Skazano go za tzw. zbrodnię miłoszycką – zabójstwo na tle seksualnym 15-letniej Małgosi. Było to podczas sylwestrowej nocy z 1996 na 1997 r. we wsi Miłoszyce na Dolnym Śląsku. Dziewczynę brutalnie zgwałcono i zostawiono na mrozie, zamarzła.
Tomasz Komenda siedział niewinny w więzieniu. Skazano go za zbrodnię miłoszycką
Bliscy Tomasza Komendy przez lata walczyli o jego uniewinnienie. Tak się stało. Został on oczyszczony z zarzutów. Niespełna 6 lat temu wyszedł na wolność. Wypłacono mu niemal 13 mln zł odszkodowania.
Na podstawie jego historii powstał film. Tomasz Komenda zmarł w środę, 21 lutego.
Dwa lata temu okazało się, że jest poważnie chory. Zmagał się z rakiem płuc.
Tomasz Komenda nie żyje. Walczył ze straszną chorobą
– Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju
Pogrzeb Tomasza Komendy. Wzruszający wpis jego brata
«Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata po dwuletniej walce z nowotworem zgasło» — poinformował w mediach społecznościowych brat Tomasza Komendy.
Przekazał też szczegółowe informacje dotyczące ostatniego pożegnania. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w poniedziałek, 26 lutego. Rozpocznie się o godz. 12 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej na Psim Polu we Wrocławiu.
«Do końca pozostałeś niezłomny» — pożegnał Komendę brat.
Ostatnie chwile Tomasza Komendy. Bardzo cierpiał. «Do ostatnich chwil był otoczony miłością i czułością»
Ostatnie tygodnie życia były dla Tomasza Komendy męczarnią. Nie był samodzielny, cierpiał. Przez całą dobę opiekował się nim brat – Gerard.
– Ale sam tego nie robiłem. Pomagała mi rodzina, przyjaciele. Mogę wszystkich zapewnić, że Tomek do ostatnich chwil był otoczony miłością i czułością. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy
– powiedział wzruszony Gerard Komenda.
Brat Tomasza Komendy ujawnił ostatnią wolę zmarłego
Brat zmarłego ujawnił też, że Tomasz Komenda zdecydował, że chce umrzeć w domu.
– Nie chciał trafić do szpitala, być może dlatego, że znajdowałby tam podobieństwa z więzieniem. Odszedł w domu, wśród bliskich, którzy byli z nim do końca – wyznał.
Na łożu śmierci Komenda miał wypowiedzieć swoje ostatnie życzenie.
– Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy. Bardzo proszę o uszanowanie woli zmarłego
– podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Gerard Komenda.
Teraz podano nowe informacje o ostatnim pożegnaniu. W Internecie opublikowano nekrolog, którego treść przykuwa uwagę. Nie jest ona długa, ale jedna rzecz od razu rzuca się w oczy. Napisano w nim, że uroczystości poprowadzi nie ksiądz, a mistrz ceremonii.
/8
Pogrzeb Tomasza Komendy odbędzie się w poniedziałek, 26 lutego.
/8
W Internecie opublikowano nekrolog. Jedna informacja szczególnie przykuwa uwagę. Uroczystość poprowadzi mistrz ceremonii.