Witam, mam na imię Sasha. Jeszcze niedawno myślałam, że wszystko w moim życiu jest wspaniałe: długo oczekiwana ciąża, troskliwy mąż, dobrobyt w domu. I kto wie, jak długo żyłbym w błogiej nieświadomości, gdyby nie szansa Jego Królewskiej Mości.
Dima, mój mąż, był w podróży służbowej do sąsiedniego miasta. Zadzwonił rano i powiedział, że jest bardzo znudzony i przyjedzie późno w nocy, wcześniej nie wyjdzie. I zdecydowałem się zgodzić z przyjacielem Propozycja Rity na wyjazd za miasto, nad jezioro Dzień minął wesoło i niezauważony, w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w wiosce wakacyjnej, kupiliśmy jagody i zadowoleni kontynuowaliśmy drogę. U wjazdu do miasta było powolnie na korku, patrzyłam przez okno, gdy nagle zobaczyłam samochód mojego męża.