Witam wszystkich, moi przyjaciele!
Dziś chcę Wam opowiedzieć o moim prawie wyczynie — wczoraj, czyli 25 lutego, udało mi się obejrzeć cały program „Maska” w NTV.
Od razu powiem, że miałem już takie próby, ale nie mogłem znieść tego całego „czegoś”, co się tam działo przez ponad godzinę.
Ale wczoraj skończyłem oglądać ten program wyłącznie po to, aby wyrobić sobie pełne i ostateczne wrażenie na jego temat, którym spieszę się z wami podzielić.
Ale moje wrażenie jest okropne i teraz wyjaśnię dlaczego.
Ale dlatego, że spędziłem trzy godziny (swoją drogą, dlaczego odcinki są takie długie?) przyglądając się dziwnym maskom, a dokładniej naturalnej wielkości lalkom uczestników, które w większości są nieprzyjemne.
Oczywiście zdarzają się urocze, na przykład kot czy szczeniak, ale papryczka czy jednooki kaktus zdecydowanie nie jest widokiem dla osób o słabych nerwach.
Przewiń galerię:
W końcu niektórzy rodzice pozwalają swoim dzieciom oglądać ten program, chociaż nawet dorosły czuje się niekomfortowo z takimi „pięknami”)
A sama Regina Todorenko, zasiadająca tam w jury, również potwierdziła wczoraj, że jej syn uwielbia ten program.
Cóż, w porządku.
Idziemy dalej, patrzymy na jury – i jesteśmy zaskoczeni, bo teraz jest już dwóch jurorów w perukach.
Najwyraźniej, aby Kirkorov nie czuł się tak niekomfortowo w peruce swojego dobrego wujka, Valeria również założyła perukę.
Co więcej, jest różowy i oczywiście duży dla niej. Albo był źle przymocowany do głowy piosenkarki i ciągle zsuwał się jej na nos.
Z otwartego źródła
To, co następuje, jest jeszcze bardziej interesujące.
Wcześniej odwołany, a teraz powrócił, Filya teraz, nawet w tym programie, przez haczyk lub oszustwo, nieustannie próbował powiedzieć, jak bardzo kocha Rosję i jakim jest patriotą.
I jak się poprawił, i że już go nie będzie.
Szczególnie niestosowna i nieprzyjemna była dla mnie jego przemowa o tym, jak niedawno pojechał do DRL i przywiózł stamtąd pierścień podarowany mu przez jednego z rannych (dlaczego to zrobił, historia milczy, choć bardzo wątpię, żeby nasi tam ludzie są tak przepełnieni miłością do pracy Filiego, że chcą przekazać mu rodzinne pamiątki.).
Po tym Bedrosowicz natychmiast powiadomił nas wszystkich, że teraz z pewnością pomoże temu człowiekowi rozwiązać jego problemy z protezami.
A jednocześnie prawie płakałam.
Pewnie z dumy z siebie, kochanie…
Oznacza to, że po raz kolejny podkreślił swoje „odkupienie za grzechy”. I fakt, że teraz jest już dobrze.