Moja historia pewnie niektórym wyda się szalona, ale tak właśnie się stało. Taki jest mój niezwykły los i sytuacja.
7 lat temu wyszłam za mąż za muzułmanina. Osoba dorosła, zamożna, godna zaufania. Sam jestem ochrzczony, ale nie wierzę w Boga. Mój mąż pozwolił mi odłożyć przyjęcie islamu. Powiedział, że nie potrzebuje, żebym został muzułmaninem tylko dla formalności. Ponieważ nigdy nie obchodziłam świąt kościelnych ani nie chodziłam do kościoła, dość łatwo było mi zaakceptować wiarę mojego męża. Po 3 latach naszego małżeństwa przeszłam na islam.
Żyliśmy z mężem dobrze. Nie zrobił mi krzywdy. W ciągu 7 lat urodziła nam się czwórka dzieci. Ale ostatni poród był bardzo trudny. Ogromna utrata krwi. Lekarze, chcąc mnie ratować, zmuszeni byli usunąć mi macicę. Nie mogę już zostać matką.