Tanya zawsze wierzyła, że jej rodzina i jej mąż Dmitry żyli w harmonii, pomimo trudności. Ich małżeństwo było pełne miłości i zrozumienia, ale ostatnio wszystko się zmieniło. Dmitry nieoczekiwanie złożył pozew o rozwód, twierdząc, że ma nową kochankę, a w jej życiu rozpoczęła się prawdziwa burza.
Tanya była zszokowana nie tylko zdradą męża, ale także faktem, że musiała uporać się z kwestiami finansowymi, które jej pozostawił. Jednym z nich było dziedziczenie, które ostatnio stało się przedmiotem sporu. Teściowa Tanyi, z którą Tanya nie miała szczególnie ciepłych relacji, zaprosiła ją na spotkanie w celu omówienia tego spadku.
Weszła do domu teściowej przygnębiona i zmęczona. Jej myśli wciąż były zajęte rozwodem i zdradą męża. Weszła do salonu, gdzie przy stole czekała już na nią teściowa, i usiadła naprzeciwko.
Teściowa, kobieta w średnim wieku, o poważnym i surowym wyrazie twarzy, nie stanęła na ceremonii. Natychmiast, nie zwracając uwagi na przygnębiony stan Tanyi, powiedziała:
- Jakie oszustwo, jaka kochanka? Otrzymałeś spadek, podziel się nim!
Tanya zamarła, słysząc te słowa. Jej umysł nie od razu pojął znaczenie tego, co zostało powiedziane. Okazało się, że chodziło o duży spadek, który jej mąż właśnie otrzymał po śmierci ojca. Tanya nie miała pojęcia, że to dziedzictwo było już w jej dyspozycji. Cały jej ból spowodowany zdradą i procesem rozwodowym nagle zniknął przed tym nowym odkryciem.
„Ale… nie rozumiem” – wydusiła w końcu Tanya. „Czy nie powinno się tego omówić z prawnikami?” Dlaczego mówisz tak, jakby to wszystko zostało już postanowione?