W tradycyjnym rozumieniu mężczyźni wybierają młodsze kochanki lub przynajmniej preferują kobiety w tym samym wieku. Istnieją jednak wyjątki od każdego schematu, gdy partnerzy nie przywiązują wagi do wieku. Amerykanie Leah i Jay Burham pobrali się na początku XXI wieku, a różnica 34 lat wcale nie przeszkadzała nowożeńcom. Opowiemy, jak wyglądało małżeństwo nastolatki i dorosłej kobiety, które nie bały się potępienia społeczeństwa.
Przyszli małżonkowie poznali się w pracy w radzie młodzieżowej, gdzie 51-letnia Leah piastowała stanowisko kierownicze. Próbowała nauczyć młodego mężczyznę prowadzić samochód. Czuli się dobrze w swoim towarzystwie, zwłaszcza gdy słuchali muzyki. Świat zdawał się przestać istnieć, a spotkania z każdym miesiącem stawały się coraz częstsze. W ósmym tygodniu zabrzmiała piosenka Eltona Johna, która wprawiła kochanków w romantyczny nastrój. Tego dnia mieli swój pierwszy pocałunek, który poważnie ich przestraszył. Jay, który przed Lindą miał tylko przelotne dziewczyny, potrzebował trzech dni, żeby dojść do siebie po szoku. A Leah martwiła się różnicą wieku, ponieważ wydawało jej się, że to, co się stało, jest czymś nie tak. Ciąg dalszy w filmie.