Padał deszcz, a Alevtina stała na ulicy, nie wiedząc, co robić i dokąd iść. Kobieta nigdy nie myślała, że na starość znajdzie się na ulicy, a nawet z dzieckiem. Nie wiedziała, co będzie dalej, ale zdecydowanie zrozumiała, że w wieku 50 lat Alevtina znalazła się zupełnie samotna i bez środków do życia. Ciemna passa w jej życiu zaczęła się dawno temu, kiedy poczuła, że zaczęła rodzić dzieci we własnym domu. W wieku 45 lat, po pochowaniu męża, który przez całe życie bił ją i wyzywał, Alevtina zamieszkała z dziećmi w dużym mieszkaniu.W małżeństwie miała troje dzieci: dwóch chłopców i dziewczynkę. Wszyscy próbowali dogadać się w czteropokojowym mieszkaniu. Alevtina nie była przeciwna temu stanowi rzeczy, ponieważ bardzo kochała swoje dzieci. Po śmierci męża starała się pomóc dzieciom najlepiej jak potrafiła. Pracując na czterech etatach, starała się zapewnić im godność. Alevtina była w stanie pokryć nawet połowę kosztów ślubu swoich dzieci, a oni byli szczęśliwi, nie zdając sobie sprawy, ile pracy włożyła w zarobienie takich pieniędzy. Starała się też przeznaczyć na każdego z nich co miesiąc określoną kwotę. Ciąg dalszy w filmie.