Książę William koncentrował się na życiu rodzinnym, a teraz?

Przed księciem Williamem szereg spotkań oraz innych zobowiązań, o których informuje Pałac Kensington. Czekają go między innymi rozmowy w artystycznym środowisku. We wrześniu ma pojawić się później bowiem na wyjątkowej wystawie, która omawia ważny problem społeczny.

Książę William wraca do obowiązków. Na początek wizyta w galerii
5 września syn króla Karola III ma odwiedzić wystawę Homelessness: Reframed w londyńskiej Galerii Saatchi. Wspomniana ekspozycja dotyczy powszechnego kryzysu bezdomności na terenie Wielkiej Brytanii. Omawia historie osób dotkniętych taką sytuacją. Wspomniana wystawa organizowana jest w ramach współpracy z programem Homewards i Royal Foundation. Rzecznik księcia Williama zaznaczył, że kryzys bezdomności «jest problemem, któremu można zapobiec i położyć kres», co cytuje magazyn «People». Syn króla spotka się ponadto z artystami, którzy stoją za dziełami w galerii oraz z osobami o trudnych doświadczeniach życiowych. W planach ma też spotkanie z fotografem oraz dziećmi z organizacji Creative Kids. Będzie to pierwsze publiczne wyjście księcia Williama od czasu finału Euro 14 lipca, podczas którego pojawił się z księciem George’em.Tradycja królowej Elżbiety II. Co wiadomo o Kate w ostatnim czasie?
Członkowie rodziny królewskiej w okresie letnim unikają publicznych wystąpień i rzadziej wypełniają obowiązki. Chcą w ten sposób nabrać sił. Królowa Elżbieta II preferowała spędzanie wakacji w zamku Balmoral w Szkocji, co jest kontynuowane przez jej syna króla Karola III. W Balmoral odpoczywa również księżna Kate, która cały czas poddawana jest leczeniu. Jak na razie nie ma żadnych konkretnych informacji na temat jej ewentualnego powrotu do obowiązków. — Nie musi być w centrum uwagi — zdradził informator pałacu w rozmowie z «People». — Przebywanie z rodziną i bycie sobą dodaje jej energii. Będzie miała mnóstwo czasu, aby skupić się na rekonwalescencji — dowiadujemy się ponadto. Po kadry księcia Williama z przemówień zapraszamy do galerii na górze strony.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *