Najbardziej nieprzyjemną rzeczą w życiu małżeńskim jest rozbieżność w czasie. Powiedzmy, że chcesz przekląć, a ona idzie spać. Ale potrzebujesz tego. A wystarczy: masz czas i świetny powód. I nie ma nikogo, kto jest za to wszystko winien. Wszystkie słowa w kolejce – nie było do kogo strzelać. Na twój krzyk: „Śpisz? — brak odpowiedzi.
„Dlaczego nagle śpisz w nocy?”
NIE. Nie potrzebujemy takiej żony.
Na skandal trzeba wziąć osobę temperamentną, źle śpiącą, która łatwo przeradza się w piszczenie, płacz i drżenie. Wtedy jesteś zawsze w dobrej formie: szybki, wrażliwy, nieuchwytny jak młody ryś. Nie śpij w nocy, ale połóż się w kącie na szmatce, z podniesioną głową i słuchaj.
Przez twój sposób unikania wszystkie filiżanki i talerze prawie zniknęły. To muzyczny skandal, potwierdzą wszyscy sąsiedzi. To skandal muzyczny, skandal koncertowy, bardzo ciekawy z zewnątrz. Najpierw twój niski głos, coś w stylu: buu-buu-buu-buu-buu, potem wycie, piski, płacze, aha, bang-bang, wkroczyła służba — i cisza. W drugiej części znów twój nieustępliwy, niski głos — bu-buu-buu, narastanie, wycie, pisk, pisk, kurwa — cisza.
Ogólnie rzecz biorąc, taka żona orzeźwia i podnieca, ale nie dodaje klasy.
Aby dopełnić swoje życie, musisz zabrać gwiazdę skandalu, mistrza słowa, zimnego, złego, inteligentnego, zapieczętowanego w dwóch słowach i na zawsze. Potem zaczynasz krzyczeć i płakać, chwytać się ścian, tabletek, kapać obok szyby, a podczas długich nocy liżeć wszystko, co wpadnie ci w ręce.
To jest wysoka klasa. Nie działa na powierzchnię, ale paraliżuje narządy wewnętrzne. I podaje dokładny przydomek do końca życia: „Hej, ty głupi głupku”. Kiedy idziesz ulicą ramię w ramię, ona cię tak traktuje, tuż przed spotkaniem z przyjaciółmi. Na twojej twarzy pojawia się czaszka i uśmiech. „Czy zdecydowałeś się wziąć oddech?” – pytają przyjaciele.
Po prostu nie możesz oddychać. Zabić – tak! Umrzeć — tak! Każdy pyta: co się z tobą dzieje? A ona pyta: co ci jest? Nie ma nikogo, kto mógłby odpowiedzieć — nie masz dźwięku.
To prawdziwy skandal przyspieszający życie. Miłość jest dobra między takimi skandalami. Wściekły, ostatni, z utratą przytomności, z przerwą na reanimację. Po czym składa pozew o rozwód.
Dla! Och, bo skandal nie psuje kobiety, ale ją orzeźwia. Robi skandale i żyje. I będziesz krzyczeć: „Obyś umarł!” — natychmiast wykonujesz…
Zdjęcie pobrane z otwartych źródeł w Internecie
Dziękuję za mądrość humoru mojemu ukochanemu Michałowi Michałowi Żwaneckiemu