Dawid dostał wezwanie z jednostki. Jako strażak ochotnik ruszył od razu. Ktoś potrzebował pomocy, więc nie zwlekał. Do remizy nie dotarł. W drodze do OSP w Małusach Wielkich koło Częstochowy (woj. śląskie) doszło do tragedii.
Sobotni wieczór, 22 lipca. W podczęstochowskiej miejscowości rozbrzmiewa dźwięk syreny alarmowej. Strażacy z OSP Małusy Wielkie otrzymują wezwanie o pożarze zabudowań gospodarskich. Ruszają na pomoc.
Małusy Wielkie. Tragiczna śmierć strażaka. Jechał na wezwanie
Do remizy zdąża druh Dawid. Jedzie swoim autem. Tam jednak nie dotrze. Na drodze w Kłobukowicach (pow. częstochowski) dochodzi do tragicznego wypadku.
Strażak ochotnik z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Ciężko ranny został przetransportowany do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy Dawida nie udało się uratować.
Smutne pożegnania druha
«Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci druha Dawida Jerominka z OSP Małusy Wielkie (pow. częstochowski, woj. śląskie). W sobotę 22 lipca 2023 roku w godzinach wieczornych, podczas dojazdu do remizy OSP na wezwanie alarmowe (do pożaru), druh uległ wypadkowi. Został przewieziony do szpitala, jednak jego życia niestety nie udało się uratować» – poinformowała Państwowa Straż Pożarna.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 22 lipca 2023 r. o godzinie 19:20 podczas dojazdu do remizy OSP na wezwanie alarmowe dotyczące pożaru zabudowań gospodarczych, uległ wypadkowi drogowemu druh Dawid Jerominek z OSP Małusy Wielkie» – smutne wieści przekazali też strażacy z częstochowskiej straży.
Strażacy składają kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym zmarłego Dawida. «Cześć Jego pamięci!» – napisano.
Smutna informacja o śmierci druha dotarła do strażaków z OSP Dachnów, którzy wystosowali apel w tym trudnym czasie.
(Źródło: Fakt.pl, media społecznościowe)